We wszystkich przypadkach byli świadkowie, którzy wiedzieli, że osoba wsiadająca za kierownicę piła alkohol. „Powstrzymaj pijanego kierowcę” – to hasło działań informacyjno-edukacyjnych prowadzonych przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, do których włączyła się również Gmina Wąbrzeźno. Policjanci zwracają uwagę, że pijani kierowcy nierzadko przewożą swoich najbliższych: żony, dzieci, przyjaciół. Wielu pasażerów świadomie podejmuje ryzyko, decydując się na jazdę samochodem prowadzonym przez nietrzeźwego. Inni nie reagują, gdy w ich obecności ktoś na chwiejnych nogach zbliża się do samochodu – To nic innego jak liczenie na cud – zwraca uwagę Andrzej Markowski, psycholog transportu. Jeśli widzisz kierowcę, który zachowuje się podejrzanie, reaguj! Każdy z nas może ująć sprawcę przestępstwa na gorącym uczynku. To tzw. zatrzymanie obywatelskie – Nie jest to prawny obowiązek, ale uprawnienie, które posiada każdy obywatel – wyjaśnia mł. insp. Marek Konkolewski z Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji – Po pierwsze należy zadzwonić pod numer 112 i poinformować policję o uzasadnionym podejrzeniu, że ktoś jedzie pod wpływem alkoholu, np. jedzie „wężykiem”. W miarę możliwości jak najszybciej wyślemy tam patrol, by tę osobę zatrzymać.
Prawidłowe formy reakcji pokazują filmy, które można obejrzeć na stronie www.powstrzymaj.pl W portalu nie brakuje rad ekspertów, m.in. policjantów i psychologów. Do reagowania na pijanych kierowców zachęca m.in. Krzysztof Hołowczyc – W żadnym wypadku nie powinno to stanowić powodu do wstydu. Przecież w ten sposób możemy ustrzec przed tragedią zarówno samego kierowcę, jak i ludzi, dla których stanowi realne zagrożenie.
- Warto reagować, by nie stać się współwinnym za cudze przewinienie – dodaje Radosław Pazura, aktor zaangażowany w promowanie bezpiecznych zachowań na drogach po tym, jak sam uległ poważnemu wypadkowi 11 lat temu.
- środa, Cze 03 2015
- Aktualności
- Administrator serwisu

Wypadek w Kamieniu Pomorskim, w którym zginęło sześć osób, śmierć siedmiu nastolatków pod Chełmnem oraz dwóch dziewczynek pod Łukowem to tragedie, których można było uniknąć.