Niezwyciężony RYŃSK
26 czerwca 2016 roku odbyła się VI edycja Letniej Ligi Piłki Nożnej Gminy Wąbrzeźno.
W tym roku rozgrywki powróciły do Ryńska, podobnie jak miało to miejsce podczas inauguracji Ligi w 2011 roku. Odbyły się jednak na zupełnie nowym obiekcie, najlepszym, jaki obecnie znajduje się w Gminie Wąbrzeźno. Boisko w Ryńsku oddano do użytku pod koniec 2015 roku i pod względem technicznym nie odbiega ono od obiektów, które funkcjonują w profesjonalnych ligach szczebla lokalnego.
Chęć zagrania na płycie, która przygotowywana była ponad rok czasu, nie przyciągnęła jednak zawodników z sołectw Gminy Wąbrzeźno. VI edycja zapisała się w historii Ligi, jako ta o najmniejszej liczbie zgłoszonych drużyn, do których zaliczyły się Ryńsk, Myśliwiec oraz Wałycz. Rozgrywki rozpoczęły się po godzinie 10 meczem Myśliwca z Wałyczem i szybko okazało się, że zawodnicy z Myśliwca na poważnie myślą o uniemożliwieniu drużynie z Ryńska zgarnięcia pucharu na stałe (Ryńsk wygrał w roku 2014 i 2015, a zwycięstwo w edycji 2016 zapewniało puchar na zawsze). Młodziutki Jakub Sajda szybko otworzył wynik spotkania, a jego koledzy w ciągu kolejnych 40 minut ograli Wałycz 7:0. Poza wspomnianym Jakubem Sajdą, który ustrzelił hat-tricka wyróżnił się jeszcze Radosław Drapiewski.
W drugim spotkaniu Wałycz spotkał się z Ryńskiem i tu oglądaliśmy podobny schemat, w którym gospodarze rzucili się na osłabionych zawodników z Wałycza, chcąc wbić im więcej goli niż dobrze dysponowany tego dnia Myśliwiec. Wałycz nie był aż tak słaby jak pokazuje na to wynik i fakt, że kiedy wreszcie doszli do sytuacji strzeleckiej to ją wykorzystali. Ostatecznie jednak ulegli 1:9, a najlepszym w drużynie Ryńska okazał się Adrian Domachowski, który zdobył 4 bramki, choć zauważyć należy, że cała drużyna grała na swoim wysokim poziomie.
O tytuł grały więc zgodnie z oczekiwaniami Myśliwiec oraz Ryńsk. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie i bezsprzecznie można go umieścić, jako jedno z najlepszych w historii całej ligi. Zawodnicy obu drużyn wspinali się na szczyty swoich możliwości by strzelić upragnionego gola. W trochę lepszej sytuacji był Ryńsk, który posiadając lepszy stosunek bramek mógł utrzymać remis, Myśliwiec zaś musiał wygrać. I to było widoczne na boisku. Choć mecz był wyrównany to jednak trochę bardziej atakował Myśliwiec. Zawodnicy obu drużyn wyłączyli z gry najlepsze ogniwa przeciwników podejrzane w meczach z Wałyczem i tak zarówno Jakub Sajda jak i Adrian Domachowski za wiele nie pograli. Mecz ostatecznie skończył się wynikiem 0:0 i tytuł pozostał w Ryńsku.
VI edycja zakończyła się utartym już schematem. Ryńsk wygrywa ligę, zabiera puchar, tytuł króla strzelców zgarnia Adrian Domachowski, a Myśliwcowi na otarcie łez pozostaje fakt, że ze wszystkich drużyn w historii Ligi byli najbliżej przeszkodzenia mistrzom. Nie ustąpili im, nie oddali pola i chyba można powiedzieć, że nie byli gorsi. O zwycięstwie zadecydował przysłowiowy włos. Choć z drugiej strony oddajemy należny szacunek dla nowego starego mistrza.
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
|||
