Podsumowując rozgrywki IV edycji naszej Letniej Ligi można by w skrócie napisać: Po raz Czwarty Ryńsk! Byłoby to jednak zbytnie uproszczenie, bowiem działo się jednak o wiele więcej.
Do ligi powróciła drużyna Łabędzia uczestnicząca już w I edycji rozgrywek, a zadebiutował Myśliwiec. Do tego trójka corocznych uczestników w postaci aktualnego mistrza – Ryńska, Jarantowic i Orzechowa. Teoretycznie na starcie rozgrywek pierwszy raz mieliśmy wyrównane siły wszystkich drużyn. Już pierwsza kolejka pokazała, że Jarantowice będą poważnym pretendentem do tytułu. Nastawiona ofensywnie drużyna w całej lidze zdobyła 24 bramki, strzelając tym samym najwięcej bramek w jednej edycji w dotychczasowej historii ligi. Tymczasem Łabędź tracił zaskakująco dużo goli, jednak w każdym meczu borykał się z problemami kadrowymi i szybko został w tyle stawki. W drugiej kolejce niespodziewanie przegrał Ryńsk (pierwsza porażka w rozgrywkach ligi). Historycznym pogromcą mistrza okazała się zaciekle walcząca drużyna z Orzechowa, która jednak nie umiała wykorzystać tego zwycięstwa w dalszych rozgrywkach. Kolejne porażki z Myśliwcem i Jarantowicami szybko zmyły jednak z tej drużyny wizerunek pogromcy mistrza. Ryńsk niepodłamany pierwszą porażką wygrywał kolejne spotkania i z meczu na mecz zbliżał się do kolejnego tytułu Mistrza Gminy Wąbrzeźno, który ostatecznie zdobył. Ciekawie wypadła w rozgrywkach drużyna Myśliwca. Dobrze zorganizowany debiutant z zaangażowanym opiekunem drużyny nie ustępował pola drużynom zadomowionym już w naszych rozgrywkach. W przyszłej edycji może być znacznie lepiej.
Tytuł króla strzelców zdobył Bartosz Nelkowski grający w Jarantowicach, tym samym detronizując trzykrotnego zdobywcę tego tytułu Adriana Domachowskiego z Ryńska. W czterech meczach zawodnik z Jarantowic zdobył 9 goli.
Wyróżnienie otrzymał również kapitan drużyny z Jarantowic, Marek Sobieski. Uczestnik naszej ligi otrzymał nagrodę za wieloletni wkład w rozwój sportu na terenie naszej gminy.
Nowy puchar trafił podobnie jak poprzedni na ręce kapitana drużyny z Ryńska. Ryńsk wygrywa po raz kolejny, ale trudno powiedzieć, że niezasłużenie. Organizacyjnie, to najlepsza drużyna, corocznie wzmacniana nowymi zawodnikami. W ten sposób piszą historię naszej ligi. Wszyscy zawodnicy otrzymali obuwie sportowe, a drużyny dyplomy, piłki oraz rękawice bramkarskie.
Kolejna edycja za nami. Liga to emocje, rywalizacja, radość wygranych i smutek przegranych. Przede wszystkim to jednak dobra zabawa i sposób na aktywne spędzenie czasu. Choć piłka nożna to sport kontaktowy i kontuzjogenny to jednak chętnych na udział w lidze nie brakuje. Dotychczas przez IV edycje zagrało już 187 zawodników w 8 drużynach.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |